Chociaż luty dla naszego województwa, to przede wszystkim czas wolny od nauki, bo to czas feryjny, to nauczyciele, wychowawcy a także nasi wychowankowie mieli przyjemność uczyć się poprzez zabawę za sprawą projektu #LaboratoriaPrzyszłości, a tym samym z zakupionym sprzętem.
Licealiści mieli możliwość skorzystać z zestawu mikrokontrolerów. Słowo „mikrokontroler” może być dla wielu osób czymś nowym. Co to takiego? W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że mikrokontroler to taki malutki komputerek, którym można programować. Jego największą zaletą jest to, że można do niego podłączyć elementy elektroniczne – świecące diody, wyświetlacze, przyciski, małe silniczki i wiele innych.
Przy użyciu dedykowanego do tego celu laptopa wykonywali proste czynności z zakresu robotyki i mechatroniki ucząc się programowania określonych podzespołów potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania urządzeń lub ich części.
Podczas zajęć popołudniowych młodsi wychowankowie bawili się klockami LEGO – doskonaląc motorykę małą i kreatywność, tworzyli różne formy długopisami 3D – rozwijali wyobraźni, a także korzystali ze stacji lutowniczej, czyli łączyli materiały za pomocą stopu lutowniczego (spoiwa), który łączy ze sobą elementy metalowe. Wykorzystany został także dyktafon – na podstawie informacji o czerniaku musieli wcielić się w rolę lekarza dermatologa udzielającego wywiadu dotyczącego profilaktyki czerniaka i dziennikarza.
Najmłodsi nasi wychowankowie – grupa przedszkolna – pracowała ze stacja pogodową TFA Season Funk – Wetterstation. Omówione zostało działanie stacji pogodowej. Zjawiska pogodowe przedstawiono jako metaforę odczuwanych emocji (np. deszcz można skojarzyć ze smutkiem). Przedszkolaki bawili się także klockami, gdzie w czasie zabawy prowadzone były zajęcia matematyczne – dodawanie, odejmowanie, nazywanie figur geometrycznych. Maluchy miały także zajęcia z wykorzystaniem robota Bee-Bot, w czasie których uczyli się i poznawali zawody.
#LaboratoriaPrzyszłości